☘ Brzuch 

Brzuch to obszar poniżej klatki piersiowej; pomiędzy żebrami a miednicą. Ogniwo łączące górę i dół ciała. Brzuch jest miękki i bardzo ruchomy. Brak kości w przedniej ścianie brzucha sprawia, że ciało człowieka jest lżejsze i bardziej giętkie. Natura nie pozostawiła jednak naszych narządów wewnętrznych bez osłony – przód tułowia został bowiem wyposażony w system mięśni, które „na kształt układu kostnego” stają się twarde i dają ochronę wtedy, kiedy tego potrzebujemy, a kiedy

nie jest to konieczne, są miękkie i zrelaksowane. Mięśnie brzucha pomagają utrzymać ciało w pionie, a także chronią nasze trzewia. Dawno temu miało to szczególne znaczenie w kontekście polowania na zwierzynę i poszukiwania pożywienia – człowiek aby przetrwać musiał się PORUSZAĆ, więc musiał być lekki, zwinny i szybki.  Obecnie ruch jest luksusem, na który nie każdy sobie pozwala, więc na pracę mięśni brzucha zostają nałożone dodatkowe obciążenia.

 

BezRuch

Niestety obecnie żyjemy w kulturze, w której podstawą egzystencji jest KRZESŁO. Tak właśnie. (Jak myślicie w jakiej pozycji jestem teraz, pisząc post? Na szczęście ratuje mnie moja wielka piłka ) Nauka i praca wymagają od nas SIEDZENIA, a i czas prywatny bardzo często także realizowany jest w pozycji siedzącej (spotkania w pubach/restauracjach, kino, teatr itp.). Mięśnie brzucha nie otrzymują zbyt dużej dawki ruchu, co powoduje ich osłabienie. Mięśnie brzucha są słabe, ponieważ są rzadko używane.

Współczesny styl życia nie wymaga od nas ruchu -ba! czasem nas nawet z niego zwalnia! Mam tu na myśli wygodne kanapy, fotele oraz podnóżki i inne podkładki pod myszkę, aby się wygodniej pracowało bez specjalnego poruszania ciałem. No i wszędzie się jeździ samochodem. Nie chodzi mi o to, że to wszystko jest złe, ale o to, że pozwalamy nagminnie aby obowiązki naszego ciała przejmowały przedmioty. Stopniowo przestajemy ponosić jakikolwiek wysiłek. Doprowadziliśmy do sytuacji paradoksalnej, gdzie siedzenie w większym stopniu niż brak odpowiednich ćwiczeń na mięśnie brzucha doprowadziło do jego (brzucha) upośledzenia. Ciało słabnie i nie jest wystarczająco silne aby poradzić sobie ze wszystkim ciążącymi nań obciążeniami.

 

Rozstęp mięśnia prostego brzucha 

Rozstęp mięśnia prostego brzucha RMPB to w ostatnim czasie bardzo „popularny” problem. Z jednej strony dobrze, bo takie zjawisko istnieje i nie jest wymysłem młodych mam, ale druga strona medalu jest taka, że za dużo chcemy do tego „wora” wrzucać problemów związanych z brzuchem. RMPB to pewien o.b.j.a.w. I owszem mogła go sprowokować rosnąca ciąża lub bardzo obciążający trening. Ale najczęściej jest on wynikiem ogólnego braku ruchu w twoim życiu lub skutkiem dotychczasowego ruchu – niezbyt częstego, monotonnego i mało zróżnicowanego, w którym ciągle pracują tylko pewne grupy mięśniowe. I nie chodzi o aktywności wykonywane tu i teraz lub w ostatnim czasie, ale w CAŁYM twoim życiu.

RMPB najczęściej jest rozpatrywany pod kątem kresy białej, która jest ścięgnistym pasmem biegnącym od mostka do spojenia łonowego (miednicy). Kresa jak ją zabawnie porównała biomechanik Katy Bowman jest jak „toffi” – którąkolwiek częścią by nie poruszyć (klatka piersiowa, miednica, ręce czy nogi), twoje „toffi” zostanie poruszona, odkształcone 

Tak więc można od razu się domyślić, że istnieje wiele czynników, które będą mogły deformować /osłabiać kresę białą „toffi”:

  • Ruchy klatki piersiowej,
  • Ruchy miednicy,
  • Zmieniona praca mięśni brzucha – ich wzmożone napięcie (mm. skośnych, m. prostego, m. poprzecznego),
  • Ciśnienie wewnątrz jamy brzusznej i to co powoduje jego wzrost (np. ciąża, otłuszczenie).

Brzuch to nie kresa

Ale pamiętajmy, że brzuch to nie tylko kresa! Niestety jest jeszcze wiele innych przyczyn powstawania dysfunkcji w obrębie ściany brzucha:

  •  Problemy „jelitowe”; nietolerancje pokarmowe, wzdęcia,  zaparcia. 
  •  Problemy układu oddechowego przebiegające z przewlekłym kaszlem.
  •  Nieprawidłowe wykonywanie ćwiczeń, zły dobór ćwiczeń.                                        
  •  Nieprawidłowy wzorzec rekrutacji mięśni brzucha.
  •  Osłabienie mięśni tułowia oraz kończyn. 
  •  Zaburzenia pracy powięzi w innych częściach ciała. 
  •  Problemy funkcjonalne dna miednicy mniejszej.
  •  Nieefektywny wzorzec oddechowy.

Brzuch w ruch

Ćwiczyć nie ćwiczyć? Oto jest pytanie. Ćwiczyć! Życie polega na ruchu i ruch jest jego istotą! Ruch jest też lekarstwem, którego nie zastąpi nawet najlepsza pigułka.

Przy okazji nie można zapomnieć o tym, że nasze ciała w dużej mierze są obecnie kształtowane przez otoczenie, a więc poza ruchem potrzebujemy też zmiany w naszym codziennym środowisku.

 Zadbaj o korekcję swojego ciała – neutralne ustawienie tułowia stworzy optymalne warunki dla pracy wszystkich twoich mięśni i narządów.

 Staraj się wprowadzać jak najwięcej różnorodnego ruchu w swoje życie – nasze ciało ma ogromne możliwości.

 Nie skupiaj się tylko na mięśniach brzucha. Już wiesz, że ćwiczenia ramion i nóg też wpływają na ich wzmocnienie.

 Staraj się wykorzystywać potencjał swoich rąk i nóg każdego dnia – one naprawdę potrafią wiele, o wiele więcej niż tylko spacer z kuchni do salonu czy pisanie na klawiaturze 😉

 Wstań – twoje krzesło Cię zabija. W domu staraj się być w ruchu, natomiast w pracy dbaj o częste przerwy od siedzenia i zmiany pozycji. Jeśli już musisz siedzieć wiele godzin to SIEDŹ LEPIEJ.

 Jak najczęściej odmieniaj pozycje ciała – stój, siedź (na krześle, podłodze), leż, klęcz, kucaj itp. Staraj się w tych pozycjach wykonywać różne obowiązki domowe.

 Zamiast wszędzie jeździć autem spaceruj / jeździj na rowerze.

 Zamiast jeździć windą idź na schody, lub jeśli musisz dotrzeć na wysokie piętro, to choć część trasy przejdź na nogach.

 Jeśli masz obawy o brak odpowiedniego sprzętu do ćwiczeń to jesteś w błędzie – wykorzystuj całe swoje otoczenie do „treningów” – krzesło, koc/ręcznik, podłoga, drzwi itp. to rzeczy, które każdy z nas w domu posiada.

Nie mam czasu na ruch!

Ciało nie domaga się konkretnie treningów na siłowni czy zajęciach fitness, choć oczywiście wszystko co dla zdrowia jest dobre będzie mile widziane ! Ciało po prostu potrzebuje ruchu. Dużo ruchu. Ruchu różnorodnego. Ruchu do jakiego zdolne jest ciało człowieka- a ono- wierzcie mi może naprawdę wiele 

Jeśli jesteś zmęczony/a pracą zawodową i/lub obowiązkami w domu, to nikt cię nie wyśle na siłę na trening. Ale w takich sytuacjach wykorzystuj swoje domowe/zawodowe otoczenie, bo to właśnie ta ZWYKŁA CODZIENNOŚĆ i OTOCZENIE, w którym najczęściej przebywasz to twój prawdziwy POLIGON ĆWICZEŃ!!! Tak więc koniec wymówek 

A jeśli tych argumentów by było mało, to poza lepszym samopoczuciem fizycznym, które gwarantuje ruch, wiemy także, że ruch to zdrowe ciało, a W ZDROWYM CIELE ZDROWY DUCH!